Jaki prezent pod Choinkę kupić w 2024 roku? Polecamy elektronikę w dobrych cenach, którą warto wybrać nie tylko na Święta dla siebie lub bliskich. Znajdziesz tu propozycje z różnych półek cenowych, które łączą dwie rzeczy: wybitna opłacalność i znakomite możliwości. Doceni je każdy, zawsze i wszędzie, nie tylko od święta.
Przed Świętami Bożego Narodzenia prawie każdy z nas szuka idealnego pomysłu na prezent: dla najbliższych lub samego siebie. Jak co roku postanowiliśmy pomóc naszym CzytelniKom w poszukiwaniu idealnego podarunku. Podeszliśmy jednak do tego tematu bardziej uniwersalnie: polecamy produkty, które warto kupić nie tylko na Święta. One zawsze sprawdzą się jako prezent i nie tylko jako prezent.
Polecamy tu szeroko pojętą elektronikę, jak na techManiaKów przystało. Wybraliśmy produkty różnych typów z każdego przedziału cenowego, by każdy mógł tu znaleźć coś dla siebie, kogoś bliskiego lub całej rodziny. Staraliśmy się postawić na urządzenia, które chwalą się niewygórowaną ceną i ponadprzeciętnymi możliwościami.
Pamiętaj, że często dzielimy się najlepszymi okazjami w Polsce. Robimy to na łamach gsmManiaKa oraz na naszym kanale Łowcy Promocji na Facebooku. Gdy już wybierzesz idealny podarunek, to być może uda Ci się go kupić w upolowanej przez nas promocji.
Gdy już wybierzesz najlepszy prezent pod Choinkę, chętnie poznamy Twój wybór. Nie obrazimy się także za podanie alternatyw do wybranych przez nas polecanek. Twoje rady mogą pomóc w dokonaniu pozostałym Czytelnikom najlepszego możliwego zakupu.
Dla niejednego gsmManiaKa telefon jest jednym z najlepszych pomysłów na prezent. Chyba każdy z nas czerpie swego rodzaju przyjemność w czasie odpakowywania nowego urządzenia. Tę chwilę można podarować albo sobie, albo komuś bliskiemu. Najważniejsze to wybrać odpowiedni model. Przygotowałem propozycje z różnych półek cenowych, by każdy mógł znaleźć odpowiedni smartfon w rozsądnym budżecie.
Pozwolimy sobie zacząć od telefonu od najpopularniejszego producenta w Polsce. Aktualnie najbardziej opłacalnym wyborem ze średniej półki w jego przypadku jest Samsung Galaxy A55 5G. Sprawdzaliśmy jego możliwości rękami Damiana, który może z czystym sercem potwierdzić, że to świetny zakup w cenie ok. 1500 złotych.
Dlaczego? Gdyż obecny w nim procesor Exynos okazał się zaskakująco udany. Jak większość Samsungów ma też piękny ekran AMOLED i to 120 Hz. Jego dobry aparat wyposażono w optyczną stabilizację obrazu. Metalowa ramka to rzadko spotykane zjawisko w średniakach, podobnie jak IP67. Na dodatek dostajemy jeszcze obietnicę aż 4 aktualizacji Androida, dostaniemy jednego z najlepszych średniaków i świetny prezent, nie tylko na Święta.
Jeśli szukasz czegoś za mniejsze pieniądze od tego samego producenta, to znakomitą alternatywą okaże się Samsung Galaxy M35 5G. Ten gracz jest świetnym wyborem w cenie do 1000 złotych. Ma on część zalet droższego kuzyna, co podnosi jego atrakcyjność.
Ten model również ofiaruje swojemu przyszłemu właścicielowi ekran AMOLED 120 Hz czy aparat z optyczną stabilizacją obrazu. Tak samo jest z aktualizacjami: 4 kolejne odsłony zielonego robota wylądują na tym telefonie Co więcej, na pokładzie ma też rewelacyjny akumulator o pojemności 6000 mAh.
To wszystko prowadzi do prostego wniosku. Jeśli chcesz kupić w Polsce najlepszego taniego Samsunga, to nie ma lepszego wyboru niż Galaxy M35. Każdy obdarowana nim osoba będzie z niego zadowolona, gwarantujemy.
Gdy z jakiegoś powodu w grę nie wchodzi Samsung, to świetnie zastąpi go Xiaomi. Od nas polecamy szczególnie Xiaomi Redmi Note 13 Pro 5G. Głównie dlatego, że jego cena w polskich sklepach pięknie spadła: w oficjalnej dystrybucji trzeba za niego zapłacić mniej niż 1300 złotych.
To uczciwa cena za telefon o takiej specyfikacji. Zacznijmy może od tego, że w Redmi Note 13 Pro znajdziemy aparat 200 MP ze świetną matrycą 1/1.4″ i OIS. Już widzę minę osoby obdarowanej tym telefonem, gdy zobaczy tak potężne zaplecze w swoim nowym urządzeniu. Na szczęście dzięki obecności 256 GB pamięci, nikomu nie powinno zabraknąć miejsca na zdjęcia i inne pliki.
Dlaczego jeszcze warto sprezentować Redmi Note 13 Pro? Po stronie pozytywów zapisać jeszcze można znakomite ładowanie 68W akumulatora 5100 mAh. Ten smartfon długo pracuje i szybko się ładuje. No i jeszcze IP54, czyli odporność za zachlapania. Co jak co, ale prawie każdemu prędzej czy później zdarzy się zalanie telefonu. To Xiaomi może to przeżyć.
Jedne z najlepszych tanich telefonów robi Motorola, więc nie mogło w naszym prezentowniku zabraknąć przedstawiciela tego producenta. Szczególnie warto wybrać model Motorola Moto G54 5G Power Edition, którą jakiś czas temu przetestował Konrad. Czasami aż trudno mi uwierzyć, że ten model kosztuje tylko 799 złotych.
Power w nazwie tej polecanki nie wzięło się znikąd i oznacza moc baterii. Ma ona zdecydowanie ponadprzeciętne 6000 mAh, co w połączeniu z dobrze zoptymalizowanym Androidem bez zbędnych prądożernych wodotrysków zapewnia czas działania dłuższy niż u wspomnianego wcześniej Samsunga M35.
Oczywiście długość działania G54 Power na jednym ładowaniu nie może być jedynym elementem, który pozwala mi na nazwanie tego urządzenia dobrym zakupem (nie tylko na prezent). Wymienić tu mogę jeszcze ekran 120 Hz, aż 12 GB RAM i obecność eSIM. Sporo rasytasów jak na tak tani telefon. Czy kupisz go sobie, czy komuś innemu, każdy będzie zadowolony.
Jeśli celem Twojego zakupu jest telefon młodzieżowy, to naszym skromnym zdaniem świetną opcją jest INFINIX Hot 40 Pro. Jednym z mocnych argumentów jest jego niewygórowana cena; zapłacisz za niego ok. 700 złotych.
Młodzieżowość widać w tym smartfonie bardzo dosłownie. INFINIX Hot 40 Pro pod względem prezencji, zwłaszcza wyspy na aparat, mocno nawiązuje do drogich iPhone’ów, dzięki czemu wygląda bardziej prestiżowo. Do tego mamy sporo opcji kolorystycznych do wyboru. Poza klasycznym czarnym, mamy znacznie bardziej wyróżniające się wersje: złotą, niebieską (albo raczej błękitną) oraz zieloną.
Specyfikacja INFINIX Hot 40 Pro też jest niczego sobie. Popularny w tej klasie procesor Mediatek Helio G99 radzi sobie z większością czynności bez zająknięcia, w czym pomaga mu 8 GB RAM. Ekran ma modne odświeżanie w 120 Hz, a bateria 5000 mAh obsługuje ładowanie 33W. Myślę, że taki telefon sprawdzi się w rękach dziecka czy młodzieńca idealnie.
Na sam koniec sekcji polecanych smartfonów na upominek mamy zdecydowanie najtańszą propozycję. realme Note 60 to propozycja dla osób początkujących lub też chcących czegoś więcej niż klasyczny telefon, choć służącego właśnie do podstawowych celów. Za ten model zapłacisz w polskich sklepach mniej niż 450 złotych.
Mimo niskubudźetowego charakteru realme Note 60, ma on swoje mocne strony. Pochwalić mogę przede wszystkim ekran 90 Hz, dzięki któremu wszystkie treści wydają się płynniejsze. Konfiguracja 6/128 GB również zasługuje na nasze uznanie, jak i IP64. To już solidny poziom odporności na wodę, co niewątpliwie może czasem uratować telefon.
Skoro już wybraliśmy na prezent nowy telefon, to dobierzmy teraz do niego świetne słuchawki. Polecamy różne typy. Zaczynami od klasyka nad klasykami, czyli Sony WH-1000XM4. Model ten bardzo solidnie staniał w polskich sklepach, gdyż teraz da się go upolować za mniej niż 800 złotych.
Słuchawki Sony powszechnie znane są ze świetnej redukcji hałasu. Działanie ANC w przypadku tego konkretnego urządzenia opiera się na procesorze QN1 HD, wspieranym przez po dwa mikrofony na każdym z nauszników. Ta kombinacja pozwoli zanurzyć się w dźwięku w każdych okolicznościach i każdemu użytkownikowi.
Mocną stroną Sony WH-1000XM4 są też DSEE Extreme (rekonstruujące dźwięki tracone podczas kompresji cyfrowej), świetny czas pracy na baterii (do 30h ciągłego słuchania) i dobra jakość wykonania.
Spokojnie, nie zapomnieliśmy także o posiadaczach iPhone’ów, który lubią podłączać do niego tylko inne iSprzęty. Naturalnym wyborem w tej sytuacji wydają się Apple AirPods 4, najlepiej w (trochę droższej) wersji z aktywną redukcją hałasu. Notabene, jakoś nigdy wcześniej nie zwróciłem uwagi na to, że Apple za ANC każe specjalnie dopłacić…
Tak czy inaczej, Apple AirPods 4 chwalą się bardzo dobrą jakością dźwięku w swojej kategorii wagowej, na co składa się chociażby obszerna i szczegółowa scena. Nie można zapomnieć o tym, że są to słuchawki bardzo wygodne i używa się je zwyczajnie komfortowo.
Samo w sobie ANC jest jak najbardziej użyteczne, choć bardziej w tym modelu słuchawek bezprzewodowych wyróżnia się wręcz rewelacyjnie działający tryb transparentny. Warto je kupić także dla dobrej jakości wykonania.
Znajdzie się coś także dla osób, które wyglądem posiadanych słuchawek, chciałyby się wyróżnić z tłumu. Jak bowiem inaczej nazwać to, jak prezentują się Marshalle Major IV? Są to w obecnych realiach – pod kątem ceny – słuchawki z dolnej-średniej półki, kosztujące u nas nieco ponad 330 złotych.
Oprócz niepowtarzalnego designu, oferują obiektywnie bardzo długi czas pracy na jednym ładowaniu, wynoszący do 80 godzin. Producent przygotował także niespodziankę dla osób, które chciałyby je używać przewodowo, w postaci złącza Minijack 3,5 mm.
Specyficzny wygląd to też jednak niekoniecznie dobra wygoda, więc najlepiej przed zakupem przymierzyć je dla siebie bądź – w jakiś ciekawy sposób – dla osoby obdarowywanej. Oprócz tego warto powiedzieć o wysokiej jakości wykonania, czy dobrych jakościowo mikrofonach.
Cena najnowszych słuchawek dousznych Koreańczyków mocno spadła od premiery, co jest dobrą okazją, by zastanowić się nad ich zakupem. Aktualnie Samsung Galaxy Buds3 można dostać w Polsce za około 475 złotych.
Oczywiście, to jasna konkurencja w stosunku do wcześniej wymienionych w tym zestawieniu AirPodsów. Można też powiedzieć, że to AirPodsy na Androida. Wracając jednak do sedna, oferują bardzo ciekawy design, tak w zakresie samej słuchawki, jak i w kontekście etui ładującego. Oprócz tego – nie trzeba dopłacać specjalnie, jeżeli chcecie mieć w nich ANC – bo zwyczajnie jest na pokładzie.
Niezły czas pracy na baterii (do 30 godzin przy użyciu etui), dopasowanie equalizera do kształtu naszego ucha, tłumaczenie w czasie rzeczywistym – oczywiście, to wszystko najlepiej działać (albo w ogóle działać, jak tłumaczenie) będzie ze smartfonami Samsunga, jednak posiadacze telefonów innych firm również powinni być z nich zadowoleni.
Tej części zestawienia nie można otworzyć niczym innym, niż opaską – najlepiej jakimś świeżym modelem… No tak – Xiaomi Smart Band 8 Pro sprawdzi się w tym miejscu wręcz idealnie. Zaoferuje nam podstawowe monitorowanie naszych funkcji życiowych, a przede wszystkim sprawdzi się jako kompan podczas treningów. Mamy naprawdę masę pre-definiowanych form aktywności do śledzenia, więc każdy znajdzie coś dla siebie, i to w niewysokiej cenie, wynoszącej około 260 złotych.
Jeśli zamiast inteligentnej opaski wolisz inteligentny zegarek, to świetną opcją wydaje mi się HUAWEI Watch GT 5 Pro. Mieliśmy okazję przetestować go na łamach gsmManiaKa i zdobył on nasze uznanie. To nie tylko tytanowa elegancja, ale także intuicyjna obsługa i świetny ekran AMOLED, świetny czas pracy na baterii (do nawet 10 dni przy standardowym, minimalnie bardziej zaawansowanym użytkowaniu), a także kompleksowe funkcje sportowe.
Polecenie tego smartwatcha w tym zestawieniu jest o tyle racjonalne, że występuje on zarówno w bardziej męskiej (którą testowaliśmy), jak i w bardziej kobiecej wersji. Nie będę się tu przesadnie rozpisywał o różnicach między nimi, gdyż opierają się one głównie na rozmiarze oraz paska. Do tego wszystkie wersje mają podwersje. Ceny wszystkich możliwych opcji HUAWEI Watch GT 5 Pro sprawdzisz na Ceneo.
Szukasz smartwatcha, który zaoferuje bezpieczeństwo Tobie, lub bliskiej osobie, którym nim obdarujesz? Nie sposób nie umieścić w tym miejscu takiego sprzętu, jak HUAWEI Watch D2 (przeczytaj jego test), który oferuje masę czujników monitorujących przeróżne funkcje życiowe. Nie są one jednak jedynie generatorami liczb losowych, albowiem są zwyczajnie bardzo dokładne. Mamy przykładowo ciśnieniomierz, który nie jest tak często spotykany w inteligentnych zegarkach. To i wiele, wiele więcej w cenie nieco ponad 1500 złotych.
Szukając stylowego smartwatcha nie sposób nie polecić modelu Amazfit Balance, który obecnie w Polsce możemy kupić poniżej 700 złotych, co jest naprawdę dobrą ofertą. Przede wszystkim oferuje on bardzo wysoką jakość wykonania, używając klasowych materiałów w obrębie koperty. Jest także zwyczajnie wygodny oraz wyposażony w wiele funkcji, które z czasem stają się lepsze, a także pojawiają się dodatkowe. Smartwatch ten jest bowiem regularnie aktualizowany przez producenta.
Znajdzie się również coś dla fanów aktywnego spędzania czasu, którzy chcieliby móc śledzić swoje postępy w precyzyjny sposób, a przy tym nie wydać fortuny. Polecamy w tym miejscu model Garmin Forerunner 55, którego cena na polskim rynku oscyluje w granicach 550 złotych. Znajdziemy tutaj wszystko, co najważniejsze – precyzyjny GPS, pomiary tętna, plany treningowe, czy propozycje jaki trening codzienny możemy zaadaptować. Do tego – co by nie mówić – wygląda zwyczajnie stylowo.
Tablety chwalą się niesamowitymi możliwościami, więc je też warto kupić i to nie tylko na Święta. A tę część otworzyć może nie inny model, jak Xiaomi Mi Pad 6, który będąc urządzeniem przystępnym cenowo, oferuje jednocześnie wiele dobrego. Skoro o cenie już wspomniałem, to trzeba by ją przypomnieć – 1299 złotych na moment tworzenia tego zestawienia.
Za wydajność odpowiedzialny jest duet nie najmłodszego, ale wciąż wydajnego Snapdragona 870 oraz 8 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. To trio zapewni płynne działanie, także w kontekście wielu mobilnych gier. Do wyświetlania treści przeznaczono 11″ wyświetlacz IPS o wysokiej rozdzielczości 2880 x 1800 pikseli, a do tego 144-hercowym odświeżaniem.
Wytrzymała bateria, wysoka jakość wykonania, czy przyjemnie brzmiące głośniki stereo to kolejne zalety, o których warto pamiętać przy rozważaniu tego modelu tabletu.
Kolejna propozycja pochodzi od koreańskiego producenta, i jest nią Samsung Galaxy Tab S9 FE. Jego jesteśmy w stanie kupić w kwocie 1599 złotych, czyli za nieco więcej w porównaniu do uprzednio zaprezentowanego modelu Xiaomi.
Co jednak otrzymujemy w zamian? Przede wszystkim szybsze ładowanie, czy też certyfikat pyło i wodoszczelności IP68. Całość jest jeszcze lepiej wykonana, co należy docenić – tak samo, jak obecność w zestawie rysika. Nie musimy więc wydawać pieniędzy na to akcesorium, gdyż mamy je w zestawie.
Model ten to także wysoka wydajność oraz długie wsparcie aktualizacjami, z czego Samsung aktualnie jest znany w swoich urządzeniach. Więcej informacji znajdziesz w naszym teście Galaxy Tab S9 SE.
Jeżeli jednak szukacie trochę większego wariantu, to z pewnością Lenovo Tab P12 jest opcją do rozważenia. Tym bardziej, że nie jest to drogi tablet, kosztuje bowiem 1199 złotych.
Posiada on ekran IPS, który cechuje się przekątną 12,7″, rozdzielczością 2944 x 1840 pikseli, czy wysoką jasnością na poziomie 400 nitów. Multimedialna strona tego modelu jest tą sztandarową, z uwagi na zastosowanie do pary z dobrym wyświetlaczem także głośników stereo w liczbie sztuk czterech, od firmy JBL.
Wydajność jest także na wysokim poziomie, a z uwagi na większe rozmiary całości, znajdziemy tutaj także baterię o pojemności 10200 mAh. I co istotne – rysik jest tutaj w zestawie, więc całość jest w pełni gotowa do pracy 😉
A skoro już o modelach gotowych do pracy, to nie sposób nie wymienić w tym zestawieniu HUAWEI MatePad 11.5″S, w zestawie z bogatym wyposażeniem, o którym jednak za chwilkę. Całość zamyka się w kwocie 1999 złotych.
Zacznijmy w takim razie od akcesoriów. Rzeczony wariant otrzymujemy wraz z rysikiem, ale i etui ze zintegrowaną klawiaturą. Całość możemy więc używać na spokojnie jak małego laptopa. Model ten to także idealne narzędzie do pracy kreatywnej, właśnie z uwagi na owe akcesoria, ale także wyświetlacz IPS o przekątnej 11,5″ i rozdzielczości 2800 x 1840 pikseli wraz ze 144-hercowym odświeżaniem.
Warto wspomnieć również o wydajnym procesorze Kirin 9000WL, sparowanym z 8 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. Warto w tym wszystkim jednak pamiętać, że natywnie nie mamy usług Google, jednak nie jest to wielki problem, o czym mogliście przeczytać w naszych testach tabletów od HUAWEI.
Nie zapominajmy jednak o czytnikach, które cieszą się spora popularnością wśród osób chcących mieć zawsze ze sobą swoje książki. Pierwszym z nich jest Kindle Paperwhite 5, którego cena oscyluje aktualnie w okolicach 730 złotych.
Co istotne, jest to 16-gigabajtowa wersja pamięciowa, która pomieści jeszcze więcej naszej wirtualnej biblioteczki. Zdecydowanie pozytywną cechą jest czas pracy na jednym ładowaniu który wynosi nawet 10 tygodni, przy założeniu czytania po 30 minut dziennie. Ładowanie nie będzie problemem, z uwagi na obecność USB-C.
Na wyświetlaczu E-ink o przekątnej 6,8″ czytanie wszelakich książek, komiksów, czy dokumentów będzie zwyczajnie bardzo wygodne. Możemy również regulować podświetlenie ekranu, czy poziom szarości. Ciekawym dodatkiem są także słowniki.
Znajdzie się także coś dla osób, które szukają nieco mniejszego rozwiązania, a przy tym i tańszego. Mowa o modelu PocketBook Verse, który aktualnie dostępny jest w polskich sklepach za około 480 złotych. Czym różni się od powyższego Kindle’a?
Przede wszystkim mniejszy, bo 6″ ekran E-ink na pokładzie, a także mniejsza pojemność, zamykająca się w 8 GB. Ile jednak mogą ważyć PDF-y z książkami ;). Idąc dalej, obecny jest slot na karty pamięci microSD, co przy mniejszej pamięci wbudowanej może być całkiem ciekawym rozwiązaniem. Oprócz tego, jest on podobny w swoich założeniach.
Dlatego zaczynamy od czegoś taniego, a do tego 2w1, czyli modelu Lenovo IdeaPad Duet 3. Jest to taki tablet z klawiaturą, albo mini-laptop – jak kto woli 🙂 Kosztuje obecnie w naszym kraju niecałe 1500 złotych, co nie jest wygórowaną kwotą.
Za wydajność odpowiada dosyć świeży układ Qualcomm Snapdragon 7c Gen 2, którego wspiera 8 GB RAM i pamięć 128-gigabajtowa pamięć eMMC. Jest to podstawowy sprzęt do podstawowych zadań – notatki na studiach, obejrzenie jakiegoś serialu na Netflixie, czy YouTube’a i ogólnie rozumiane surfowanie po internecie.
Niespełna 11″ wyświetlacz IPS charakteryzuje się wysoką jasnością, co z pewnością przyda się w jaśniejszych pomieszczeniach, czy na zewnątrz. Obudowa tego laptopa jest aluminiowa, dzięki czemu nie trzeba się z nim obchodzić jak z jajkiem.
Jeżeli jednak chcemy tradycyjnego laptopa, który przysłuży nam się w podobnych zadaniach, ale z wyższą responsywnością i możliwością zagrania w prostsze gry, to prezentujemy Państwu model HUAWEI MateBook D 14 2024. W Polsce kupicie go obecnie za niecałe 2800 złotych.
Mamy tutaj 16 GB RAMu i 512 GB dysk SSD NVMe, a do tego pełnoprawny procesor Intel Core i5-12450H. Wydajnościowo będzie więc naprawdę dobrze w kontekście zadań biurowych, czy rozrywki. 14″ wyświetlacz IPS w proporcjach 16:10 zdecydowanie lepiej sprawdzi się w pracy niżeli tradycyjne 16:9. Oferuje także cienkie ramki, więc laptop prezentuje się bardzo dobrze.
Ma on także do zaoferowania pojemną baterię 56 Wh, komplet portów, bardzo przyjemną w użytkowaniu klawiaturę i touchpad oraz małą masę własną. Waży bowiem niespełna 1,4 kg, nie będzie więc ciążył na uniwersyteckich korytarzach 😉
Znalazło się także coś dla fanów wirtualnej rozrywki w postaci gier komputerowych. Umieściliśmy w tym zestawieniu model Lenovo LOQ-15, oferujący wydajne komponenty, o których jednak zaraz, bo najpierw o cenie. Ta wynosi niespełna 3400 złotych, co jest naprawdę przystępną kwotą za to, co ten model ma do zaoferowania.
A jest to m.in. procesor Intel Core i5-12450HX, czy karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 4050 z TGP na poziomie 105W. Taki zestaw sprawia, że jesteśmy w stanie zagrać komfortowo w praktycznie każdy tytuł, tym bardziej pamiętając o DLSS 3 obsługiwanym przez to GPU. Jest również 16 GB RAMu oraz 512 GB, szybki dysk SSD NVMe.
To wszystko jednak nie liczyłoby się, gdyby nie rozbudowany system chłodzenia, pozwalający ujarzmić zastosowane podzespoły. Oprócz tego wspomnieć należy o 144-hercowym ekranie IPS, o przekątnej 15,6″ i rozdzielczości FHD.
Na sam koniec tego zestawienia ciekawych prezentów zostawiliśmy propozycje bardziej ogólne. Zacznę od propozycji typowo dla Niego: maszynki hybrydowej PHILIPS OneBlade Face, kosztującej w polskich sklepach lekko ponad 100 złotych. Model ten chwali się dwustronnymi ostrzami, pracą na sucho czy na mokro oraz nawet 45 minutami pracy bezprzewodowej.
W ramach równouprawnienia dla Niej polecić można PHILIPS OneBlade Intimate, którego cena to niecałe 150 złotych. Urządzenie to ma ostrze SkinProtect, czyli dodatkową warstwę chroniącą przed podrażnieniami. To jeszcze nie koniec dodatkowej troski, gdyż na wyposażeniu tego urządzenia mamy także zaokrąglone końcówki dwustronnego ostrza, pozwalające na uniknięcie wrastających włosków.
Aktualne w modzie jest dbanie o zdrowie. Pomoże nam w tym nie tylko jeden z polecanych wcześniej smartwatchy, ale także frytkownica beztłuszczowa PHILIPS Ovi Dual Basket AirFryer. Trzeba za nią zapłacić mniej niż 800 złotych, więc to pomysł na prezent dla całej rodziny. Oczywiście przygotować w niej można wiele więcej niż tylko frytki: choćby mrożone przekąski, kurczaka i inne mięsa czy warzywa.
Większość z nas tego nie lubi, ale powiedzmy sobie wprost: czasami trzeba trochę posprzątać. Pomóc w tym może Xiaomi Vacuum Cleaner G20 Lite, który jest dostępny za mniej niż 400 złotych. Uznajmy to za dobry prezent dla Twojego mieszkania, zwłaszcza że sprzęt ten ma aż 5-stopniową filtrację zapobiegającym wtórnym zanieczyszczeniom, gwarantującą długi czas pracy baterię 2200 mAh, a nawet technologię wykrywania brudu w białym świetle. Brzmi to wręcz kosmicznie.
Skoro już posprzątaliśmy, to najwyższa pora na relaks. Pomoże nam w tym dziesiąta muza, telewizja i serwisy streamingowe. W nowoczesnym świecie nawet trochę starszy telewizor da radę dostarczyć nam rozrywki. Wystarczy tylko sprezentować mu Google Chromecast 4.0 HD za niecałe 250 złotych, który da mu nowe smart życie.
Ciekawą alternatywą jest Xiaomi Mi Box S drugiej generacji. To urządzenie, które po podłączeniu do telewizora pozwala na korzystanie z systemu Google TV (Android TV), który jest jednym z najbardziej rozbudowanych systemów Smart TV na rynku. Dlatego też produkt Xiaomi świetnie sprawdzi się podczas rodzinnego (nie tylko świątecznego) oglądania filmów i seriali między innymi na Netflix czy Disney+, choćby z uwagi na wsparcie dla Dolby Vision i Dolby Atmos. A to wszystko w cenie około 200 złotych.
Jeśli ktoś woli granie zamiast telewizji i chce to robić na czymś dużo mniejszym niż komputer, to z pomocą przychodzi Nintendo Switch OLED: idealny prezent dla gracza, dziecka, każdego. Za jakieś 1400-1500 złotych dostaniesz przenośną konsolę, na której odpalisz takie tytuły jak Wiedźmin 3 czy Hogwart’s Legacy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Media społecznościowe będą dostępne dopiero od 16. roku życia. Takie prawo jako pierwszy kraj na…
Czy za 2 tysiące złotych da się kupić laptopa z 32 GB RAM i dyskiem…
Samsung także pamięta o Black Friday i z okazji tego święta dodaje sporo prezentów do…
Mapy Google zyskują nową funkcjonalność i zakładkę kryjącą się pod zaskakującą nazwą – Policja. To…
Honor 300 Ultra ma celować w górną część średniej półki cenowej - jak kto woli…
Zapomniany w portfolio Xiaomi Redmi Watch 5 wreszcie doczekał się swojej premiery. Okazuje się, że…