Cudny to będzie rok dla ManiaKów. Przedpremierowo poznaliśmy specyfikację realme Neo 7 SE, który zachwyci przede wszystkim akumulatorem o imponującej pojemności aż 7000 mAh. To nie koniec rarytasów, które znajdziemy w tym telefonie. Oby realme wprowadziło go do Polski, gdyż takie średniaki aż chce się kupować.
2025 rok zapowiada się znakomicie dla każdego ManiaKa mobilnych technologii. Telefony stają się coraz lepsze, nie tylko na papierze. Szczególnie cieszy długo wyczekiwany przełom w bateriach, a kolejnym na to przykładem będzie realme Neo 7 SE.
Nic nie cieszy mnie bardziej niż coraz większe akumulatory w nowych smartfonach. Dzięki nowej technologii opartej na anodzie krzemowo-węglowej ogniwa mają coraz większe pojemności i coraz większe rozmiary. Ostatnio zachwycałem się tym przy okazji testu OnePlus 13, lecz na całe szczęście przełom w tej materii nie omija także telefonów z niższych półek cenowych.
Idealnym na to przykładem będzie właśnie realme Neo 7 SE. Następca telefonu kosztującego na start niecałe 1000 złotych (po bezpośrednim przeliczeniu z juanów) pochwali się zdecydowanie ponadprzeciętnym akumulatorem: takim samym, jak jego flagowy brat.
realme Neo 7 SE przedpremierowo pojawił się w chińskiej bazie certyfikacyjnej MIIT, gdzie ujawnił kilka ważnych elementów swojej specyfikacji. Zdecydowanie najważniejszą informacją jest to, że w tym telefonie znajdziemy baterię o pojemności aż 7000 mAh. To znakomita wartość, niemal gwarantująca długi czas pracy.
Jeśli chodzi o moc ładowania tego potwora, to mówi się o 80W. Długie działanie i szybkie ładowanie będzie definiowało realme Neo 7 SE. W jego specyfikacji znajdziemy też inne smakołyki.
Według naszego aktualnego stanu wiedzy realme Neo 7 SE ma otrzymać procesor MediaTek Dimensity 8400-Max, czyli przebrandowany układ Dimensity 8400 Ultra z Redmi Turbo 4 (notabene, ten trafi do Polski jako POCO X7 Pro 5G i to jeszcze 9 stycznia). Jeszcze nie wiemy, jakie warianty pamięci przygotuje realme, lecz 8/256 GB w podstawie wydaje się rzeczą oczywistą.
Front urządzenia wypełni płaski ekran OLED o rozdzielczości 1.5K i odświeżaniu 120 Hz. Tymczasem na tylnym panelu znajdziemy 50-megapikselowy aparat główny z sensorem Sony IMX882 i 8-megapikselowy obietyw ultraszerokokątny.
To już wszystko, co wiemy o realme Neo 7 SE. Jego premiery spodziewamy się w lutym 2025 roku. Czy smartfon ten trafi do Polski? Tego niestety nie wiem. Miejmy nadzieję, że tak, gdyż takie średniaki aż chce się kupować.
https://www.gsmmaniak.pl/1529167/oneplus-13-test-opinia-czy-warto-kupic/
Źródło: MIIT, DCS na Weibo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Smartfony Google Pixel 4a czeka bardzo nieprzyjemna zmiana. Okazuje się, że producent postanowił ograniczyć wydajność…
Najlepsza gra dzieciństwa jest teraz możliwa do kupienia tanio za sprawą kapitalnej oferty. To produkcja,…
Apple musi wypłacić użytkownikom swoich sprzętów aż 95 milionów dolarów. Mimo tego nie przyznaje się…
Samsung chce jeszcze bardziej namieszać w naszych smartfonach dzięki sztucznej inteligencji. Tym razem odmieni wizualnie…
Szukasz przenośnej konsoli, które pochłonie Cię na dziesiątki godzin? Teraz masz świetną okazję, by kupić…
Specyfikacja vivo X200s zapowiada świetny smartfon, który zagrozi flagowcom. Potężny Dimensity 9400+, spora ilość pamięci,…