eufyCam S3 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
eufyCam S3 Pro to system monitoringu 4K bez abonamentu, z lokalnym zapisem, AI i solidną jakością. Czy za 2600 zł rzeczywiście daje spokój i wygodę? Sprawdziłem to w moim teście eufyCam S3 Pro.
Spis treści
eufyCam S3 Pro przykuł moją uwagę bardziej niż większość propozycji zewnętrznego monitoringu. Dlaczego? Bo łączy w sobie kilka elementów, które rzadko występują razem: rozdzielczość 4K, zaawansowaną sztuczną inteligencję, brak opłat abonamentowych i lokalne przechowywanie nagrań. Brzmi jak coś, co może nareszcie rozwiązać typowe bolączki domowego monitoringu.
Od razu uprzedzam — nie jest to produkt dla każdego. Jeśli zależy Ci na tanim rozwiązaniu z marketu za kilkaset złotych, to nie ta liga. Ale jeśli szukasz zestawu, który po wyjęciu z pudełka po prostu działa, zapewnia świetną jakość nagrań i nie każe Ci wykupywać żadnych subskrypcji, to zdecydowanie warto się przyjrzeć bliżej. Zresztą, dla mnie osobiście brak konieczności korzystania z chmury i jednocześnie pełny dostęp zdalny był czymś, czego szukałem od dawna — i właśnie to obiecuje eufyCam S3 Pro.
Ważne też, że nie mamy tu do czynienia z jakimś plastikowym gadżetem. Całość — zarówno kamery, jak i stacja HomeBase — jest solidna, dobrze wykonana i przemyślana w codziennym użytkowaniu. Producent mówi o 6 miesiącach pracy na baterii, skutecznym trybie nocnym i rozpoznawaniu ludzi, pojazdów czy nawet znajomych twarzy. Pytanie tylko, czy to wszystko działa tak dobrze, jak w materiałach promocyjnych? I czy warto wydać ponad 2 tysiące złotych na zestaw, który obiecuje spokój bez ukrytych kosztów?
W tej recenzji sprawdzę, jak eufyCam S3 Pro radzi sobie w realnych warunkach — na zewnątrz domu, w nocy, przy niepogodzie, ale też w codziennych, mniej spektakularnych sytuacjach. Bo prawdziwa wartość takiego sprzętu nie objawia się w specyfikacji, tylko wtedy, gdy faktycznie coś się dzieje.
Zestaw testowy eufyCam S3 Pro, obejmujący dwie kamery i stację HomeBase, to wydatek rzędu 2600 zł. Istnieje możliwość dokupienia pojedynczej kamery za około 1200 zł, a zakup zestawu z trzema kamerami to koszt zbliżony do 3600 zł, co stanowi korzystniejszą opcję dla osób potrzebujących rozbudowanego systemu monitoringu.
Mimo że eufyCam S3 Pro to sprzęt z kategorii smart monitoringu, na pierwszy rzut oka wygląda bardziej jak designerski gadżet niż typowa kamera zewnętrzna. Mała, poręczna, przypominająca poniekąd latarkę — mierzy zaledwie 5,6 cala długości — a przy tym wygląda na solidną i dobrze przemyślaną. Ten sprzęt w żadnym wypadku nie szpeci elewacji domu. Powiedziałbym nawet, że ją wzbogaca. To właśnie ten detal sprawił, że zdecydowałem się ją przetestować.
Kiedy trzymasz eufyCam S3 Pro w dłoni, czujesz, że to sprzęt klasy premium. Nie ma tu miejsca na przypadek — wszystko jest zwarte, spasowane, wykonane z wyczuciem i klasą. Obudowa sprawia wrażenie czegoś pomiędzy Apple a Teslą, ale w wersji outdoorowej. Do tego dochodzi wodoodporność, lekka konstrukcja i system montażu, który uwzględnia różne scenariusze — czy chcesz zamontować kamerę na ścianie, czy po prostu postawić ją na półce.
Jednym z najmocniejszych punktów tej kamery jest zintegrowany panel słoneczny. Działa zadziwiająco dobrze — godzina słońca wystarcza na cały dzień pracy. Testuję kamerę od kilku tygodni i nie podłączałem jej ani razu do ładowarki. Panel można też zamontować osobno, co daje większą elastyczność przy instalacji — np. na patio czy pod okapem, gdzie słońca nie brakuje, ale miejsce na kamerę jest ograniczone. Mały szczegół, a ogromna różnica w codziennym użytkowaniu.
Jakość obrazu? Pierwsza klasa. Kamera nagrywa w 4K i oferuje aż 8× zoom cyfrowy. W praktyce oznacza to, że możesz przybliżyć konkretny fragment nagrania i nadal widzieć szczegóły. Kąt widzenia wynosi 135 stopni, więc jedna kamera spokojnie ogarnie całe podwórko, podjazd czy strefę wejściową.
eufyCam S3 Pro nie korzysta z kart microSD. Wszystkie nagrania zapisywane są lokalnie na stacji HomeBase, która łączy się z siecią przez Ethernet. Taka forma przechowywania danych ma ogromny plus — brak abonamentu. To jedna z tych rzeczy, które docenia się dopiero po czasie. Brak comiesięcznych opłat i pełna kontrola nad danymi to coś, co realnie wpływa na komfort użytkowania. I na portfel.
Warto też dodać, że HomeBase ma 16 GB wbudowanej pamięci, którą można rozszerzyć aż do 16 TB dzięki dyskowi SATA. To poziom elastyczności, jakiego nie oferują nawet droższe systemy monitoringu. A do tego mamy wbudowane AI, które łączy klipy z różnych kamer w jeden logiczny ciąg zdarzeń i potrafi rozpoznać człowieka, zwierzę, samochód czy nawet dziecięcy płacz. Wszystko działa od razu po wyjęciu z pudełka.
Nie zabrakło też opcji zaawansowanych, takich jak reflektor LED, dwukierunkowy mikrofon czy automatyczne alerty. Przydają się, kiedy kurier zostawi paczkę albo ktoś kręci się przy domu. Powiadomienia przychodzą natychmiast i dają pełną kontrolę nad sytuacją. Co ciekawe, możemy też zintegrować kamerę z systemem alarmowym i ustawić automatyczne działania, np. uruchomienie syreny w przypadku wykrycia ruchu.
Jeśli ktoś szuka dodatkowego bezpieczeństwa, Eufy oferuje również usługę całodobowego monitoringu z udziałem agenta. W razie zagrożenia, pracownik centrum powiadomi właściciela, a jeśli nie odbierzemy telefonu, wezwie służby. Brakuje mi tylko jednej rzeczy — wsparcia dla sieci komórkowej w razie awarii internetu. Ale przy stabilnym łączu to rozwiązanie robi robotę.
Trudno nie odnieść wrażenia, że eufyCam S3 Pro to kamera, która powstała nie tylko z myślą o technologii, ale przede wszystkim o wygodzie użytkownika. Projekt, jakość wykonania i funkcje pokazują, że producent naprawdę wsłuchał się w potrzeby klientów.
eufyCam S3 Pro to kamera, która robi solidne wrażenie, szczególnie dzięki rozdzielczości 4K. W porównaniu do poprzednich modeli, w których detale często były rozmyte, ta kamera zapewnia wyraźniejsze obrazy, uwydatniając szczegóły, takie jak małe napisy. To widoczna poprawa w jakości obrazu, szczególnie w kontekście identyfikacji.
Praca kamery z ruchem również zasługuje na uwagę. Choć rejestruje obraz w 15 klatkach na sekundę, co może wydawać się niewielką wartością, nagrania są płynne, bez zauważalnych przycięć, nawet przy szybkim ruchu. Zoom cyfrowy 8x działa dobrze, umożliwiając wyraźne uchwycenie detali, takich jak tablica rejestracyjna, nawet na dużą odległość.
Warto także zwrócić uwagę na tryb nocny, w którym kamera wykorzystuje technologię MaxColor. Dzięki niej, w nocy obraz jest nie tylko jaśniejszy, ale i kolorystyka jest bardziej realistyczna. W ciemności kamera oddaje barwy z większą precyzją, co może być szczególnie przydatne w przypadku monitorowania otoczenia po zmroku.
eufyCam S3 Pro radzi sobie także w bardzo ciemnych warunkach, głównie dzięki wbudowanemu czujnikowi radarowemu oraz reflektorowi adaptacyjnemu. Oświetla nie tylko przestrzeń, ale pomaga również w ustawieniu ostrości, co wpływa na jakość obrazu w trudnych warunkach. Zaletą jest także skuteczne rozpoznawanie osób, nawet w różnych częściach posesji, co zwiększa zaufanie do systemu.
Kamera sprawdza się w codziennym użytkowaniu, oferując solidną jakość obrazu i minimalizując fałszywe alarmy. Dzięki temu system jest bardziej niezawodny, a użytkownicy mogą być pewni, że kamera poprawnie rozpozna osoby, które znajdują się w jej zasięgu.
W kwestii dźwięku wiele kamer bezpieczeństwa rzeczywiście nie spełnia oczekiwań – często dźwięk jest metaliczny, niewyraźny lub pełen zakłóceń. eufyCam S3 Pro w tej kwestii wypada lepiej, niz poprawnie. Dwukierunkowa komunikacja działa sprawnie, a głos brzmi naturalnie, bez zniekształceń, co pozwala na komfortową rozmowę z osobą po drugiej stronie kamery.
Mikrofon kamery skutecznie wyłapuje mowę, jednocześnie minimalizując dźwięki tła, takie jak wiatr czy odgłosy przejeżdżających samochodów. Choć jakość dźwięku nie jest idealna, zwłaszcza w trudnych warunkach, to jak na kamerę bezpieczeństwa jest zdecydowanie powyżej przeciętnej. To szczególnie przydatne, gdy kamera jest wykorzystywana do rozmów z kurierem, gośćmi czy domownikami.
Mimo że mikrofon dobrze tłumi hałas, nie eliminuje go całkowicie – w tle nadal słychać subtelne odgłosy, takie jak walki kotów za płotem u sąsiada czy szum liści. Takie podejście zapewnia bardziej naturalny odbiór dźwięku, bez nadmiernego wygładzania. W codziennym użytkowaniu dźwięk był wystarczająco wyraźny, nawet w hałaśliwych warunkach, jak np. podczas koszenia trawy czy przejeżdżającej śmieciarki.
Z aplikacjami do obsługi kamer bezpieczeństwa bywa różnie — jedne przytłaczają funkcjami, inne z kolei są zbyt ubogie, by zaspokoić potrzeby bardziej zaawansowanych użytkowników. Tymczasem aplikacja Eufy pokazuje, że można pójść w stronę kompromisu: prosta, ale zaskakująco funkcjonalna. Już sam układ zakładek na dole ekranu — Urządzenia, Wydarzenia, Edge, Bezpieczeństwo i Eksploruj — sugeruje przemyślany podział zadań. Najczęściej zaglądam do „Urządzeń”, bo to właśnie tam mam szybki dostęp do podglądu na żywo z eufyCam S3 Pro. Klik i już widzę, co dzieje się przed domem.
Zakładka Wydarzenia również została dobrze przemyślana. Wszystkie klipy zarejestrowane przez kamerę są tu zebrane w jednym miejscu, a system sortowania według typu zdarzenia (człowiek, zwierzę, pojazd, płacz) działa sprawnie. Szczególnie przypadł mi do gustu filtr „człowiek” — faktycznie nie pokazuje poruszających się drzew czy ptaków. Z kolei zakładka Edge otwiera coś więcej niż zwykłe ustawienia — tu można zarządzać bazą znanych twarzy, co przy rozpoznawaniu osób działa zaskakująco dobrze. Fajne jest też to, że można wygenerować klip pokazujący cały ciąg zdarzeń z różnych kamer w jednym filmie. To naprawdę przydatne, kiedy chcesz prześledzić, jak ktoś poruszał się po posesji.
Na tle tej funkcjonalnej prostoty trochę zgrzyta zakładka „Eksploruj”, czyli tak naprawdę sklep z produktami Eufy. Rozumiem, że marka chce promować własny ekosystem, ale kiedy cała reszta aplikacji jest logiczna i oszczędna w formie, wrzucanie tutaj katalogu produktów trochę gryzie się z całością. Niemniej to jedyny zbędny element w aplikacji, który można po prostu zignorować. Dla mnie kluczowe jest to, że wszystkie istotne funkcje — od odtwarzania nagrań po aktywację alarmu czy reflektora — są dosłownie pod ręką.
Szczególnie wygodne jest to, co dzieje się po kliknięciu miniatury na żywo z S3 Pro. W sekundę mam dostęp do takich narzędzi jak nagrywanie, migawka, reflektor czy tryb nocny — bez przekopywania się przez menu. A jeśli chcę pogrzebać głębiej, koło zębate prowadzi mnie do opcji jak strefy prywatności czy tryb zdjęć 24/7. Ten ostatni to ciekawa sprawa — może wypełnić luki między klasycznymi zdarzeniami, ale przy okazji zjada baterię jak szalony. Tu dochodzimy do sedna: jeśli nie masz panelu słonecznego, będziesz częściej biegać z ładowarką.
eufyCam S3 Pro to jedna z tych kamer, które po prostu robią robotę. Jakość 4K i technologia Color Max sprawiają, że obraz jest nie tylko ostry, ale też naturalnie nasycony — zarówno w dzień, jak i w nocy. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem nagrania nocne z tej kamery, od razu wiedziałem, że to zupełnie inna liga niż tanie modele z Allegro. I co najważniejsze — działa to bez konieczności opłacania miesięcznych subskrypcji. Zaawansowane funkcje AI, łączenie klipów, rozpoznawanie twarzy? Masz je od razu, bez żadnych haczyków.
W tej cenie trudno o coś lepszego — zwłaszcza że kamera jest praktycznie bezobsługowa. Jeśli masz dostęp do słońca, możesz zapomnieć o ładowarkach. Panel solarny naprawdę działa i po kilku tygodniach testów nie widzę żadnego spadku wydajności. S3 Pro idealnie sprawdza się na zewnątrz: na elewacji, przy ogrodzeniu czy nad podjazdem. Ale równie dobrze można ją zamontować w altanie albo przy drzwiach wejściowych. W moim przypadku jedna kamera pokrywała cały ogród, druga — front i drogę dojazdową. I nie musiałem ciągnąć żadnych kabli.
Jest jednak jeden haczyk — eufyCam S3 Pro opiera się na połączeniu Wi-Fi i HomeBase, a to oznacza, że gdy padnie jedno z nich, system po prostu przestaje działać. Nawet lokalnie. To coś, co trzeba wziąć pod uwagę. Jeśli szukasz kamery, która poradzi sobie poza zasięgiem internetu, lepiej sięgnąć po wersję z LTE. Ale jeśli masz stabilne Wi-Fi w domu, trudno będzie znaleźć konkurencję o podobnych możliwościach.
S3 Pro to kamera, która wygląda, jakby powstała w wyniku rozmów z użytkownikami. Nie ma tu przypadkowych rozwiązań ani marketingowych bajerów. Jest za to spójna, elegancka konstrukcja i zestaw funkcji, z których realnie się korzysta. Bez kabli, bez subskrypcji i bez zbędnych komplikacji.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dawno nie poczułeś magii po odpakowaniu telefonu? Redmi Turbo 4 Pro Harry Potter Edition Ci…
Oppo Reno10 Pro w Polsce w oficjalnym sklepie producenta na Allegro potężnie staniał. Teraz możesz…
Casio G-Shock GA-V01 zadebiutował oficjalnie. To najciekawszy design w linii G-Shock. Ponadto ma baterię na…
Zgodnie z zapowiedzią, HONOR GT Pro odbył oficjalną premierę. To faktycznie najtańszy flagowiec ze Snapdragonem…
Samsung Galaxy S25 FE rozczaruje tych, którzy liczyli na dobry procesor w tanim flagowcu koreańskiego…
Amazon postanowił raz jeszcze zaskoczyć posiadaczy płatnego abonamentu, wyciągając prawdziwego asa z rękawa. The Last…