OPPO Reno 12 / fot. producenta
Znalazłem tak dobry telefon za mniej niż 1000 złotych i to z polskiego sklepu, że kupisz go z miejsca, z pocałowaniem ręki. Dzięki brawurowemu spadkowi ceny model OPPO Reno 12 z 12 GB RAM, ekranem AMOLED 120 Hz, ładowaniem 80W czy IP65 awansował do ligi najbardziej opłacalnych smartfonów na rynku. To tylko potwierdza tezę, którą powtarzam od lat.
Wielokrotnie pisałem, że nie ma złych telefonów, tylko są tylko te źle wycenione. Wielokrotnie broniłem też urządzeń przed atakowaniem ich za zbyt wysokie ceny na start, bo te prędzej czy później mocno spadną. Każde urządzenie może więc awansować od zera do bohatera, stając się ostatecznie jednym z najbardziej opłacalnych smartfonów na rynku.
Taka historia często spotyka produkty firmy OPPO. Nie ma się co oszukiwać, są to telefony chcące grać w półce premium, przez co kosztują wyraźnie więcej, niż to sugeruje ich specyfikacja na papierze. Jeśli więc odrzucasz kupno nowego modelu tylko na podstawie tego jednego czynnika, to pewnie żadne OPPO jeszcze nie trafiło do Twojej kieszeni.
Teraz pojawia się znakomita okazja, by zmienić ten stan rzeczy. OPPO Reno 12 doczekał się tak dobrej ceny, że z miejsca awansował w hierarchii opłacalności, stając się jednym z najlepszych telefonów do 1000 zł. O ile nie najlepszym.
W sklepie Media Markt telefon OPPO Reno 12 kosztuje teraz tylko 839 złotych. W momencie publikacji tego wpisu dostępny jest tylko czarny wariant. Srebrny niestety nie, ale sprzedawca zapewnia, że wkrótce ma się to zmienić.
Tak czy inaczej, jedno jest pewne: aktualnie jest to najlepsza oferta w kraju. W innych polskich sklepach za to samo urządzenie trzeba zapłacić co najmniej 1377 złotych, czyli aż 538 złotych więcej. Przypominam też, że początkowa cena tego produktu wynosiła aż 1999 złotych, więc staniał on o ponad połowę.
Gdy ostatnio tworzyłem zestawienie najlepszych telefonów do 1000 złotych, wskazałem zestaw cech, które powinny cechować polecane modele w tym popularnym budżecie. Wszystkie z nich, bez wyjątku, oferuje właśnie OPPO Reno 12.
Obecny w tym telefonie OPPO procesor Mediatek Dimensity 7300 Energy jest więcej niż niezły, gdy mówiły o sprzęcie za niecałe 850 zł. Jednak to, co wyróżnia Reno 12, to aż 12 GB RAM i niezwykle rzadko spotykana w tej klasie szybka pamięć wewnętrzna UFS 3.1 o pojemności 256 GB (a do tego jest jeszcze slot na karty pamięci). To, co było do przyjęcia w początkowej cenie, teraz jest wyjątkowym atutem.
Front OPPO Reno 12 w imponujących 90% wypełnia ekran, co jest wynikiem na flagowym poziomie. Co więcej, sama matryca zachwyci Cię równie mocno, gdyż jest to 6,7-calowy AMOLED o rozdzielczości Full HD+, odświeżaniu 120 Hz i jasności do 1200 nitów. Trudno wymagać czegoś więcej do 1000 zł.
Aparaty w Reno 12 to żadna wysoka półka, lecz na pewno solidne podstawy. Zwróciłbym tu uwagę głównie na podstawowy aparat 50 MP z sensownym sensorem 1/1.95″, który wspiera optyczna stabilizacja obrazu. Nagrywa on w 4K, podobnie jak kamerka selfie 32 MP. Na tylnym panelu mamy jeszcze obiektyw ultraszerokokątny 8 MP i dodatkowe oczko 2 MP. Fajnym dodatkiem są funkcje AI, poprawiające zdjęcia na różne sposoby.
Solidna bateria 5000 mAh wspiera ponadprzeciętnie szybkie ładowanie przewodowe 80W. Na pokładzie mamy też głośniki stereo, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.4, NFC, GPS, port podczerwieni, USB-C czy czytnik linii papilarnych w ekranie. Obudowa o grubości raptem 7,6 mm i wadze tylko 177 gramów została zabezpieczona przed pyłem i wodą, zgodnie z normą IP65. P.S. Moim zdaniem ten telefon jest też ładny, tak po prostu.
Mało który telefon do 1000 złotych oferuje aż tyle dobrego, co OPPO Reno 12.
I tak właśnie potwierdza się moja teza, że nie warto każdego drogiego telefonu skreślać na zawsze już na starcie. OPPO Reno 12 to świetny przykład na to, że prędzej czy później każdy model zabłyśnie. Gdybym sam miał dziś sobie kupić smartfon do 1000 zł, to ten walczyłby o miejsce w mojej kieszeni z Motorolą Edge 40 Neo, która do tej pory wydawała mi się bezapelacyjnie najlepszym wyborem w tym budżecie.
Jako ManiaK nowych technologii szczerze się cieszę, że w Polsce możemy kupić tak dobre telefony w tak niskiej cenie. Nie trzeba kupować flagowca, by dostać używalny aparat, piękny ekran, dobrą i szybko ładującą się baterię czy też smartfon, który po prostu działa — bez przycinek i zamyśleń.
https://www.gsmmaniak.pl/1566570/kupno-nowego-telefonu-kiedy-i-ile-warto-doplacic/
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Któż nie chciałby nosić w kieszeni smartfona ze Snapdragonem 8 Elite i baterią 7200 mAh?…
vivo X200s to nowy synonim opłacalnego smartfona. Ten flagowiec nie tylko oferuje mocarny Dimensity 9400+,…
Jeżeli zastanawialiście się, jak będą wyglądać nowe Apple iPhone 17 (Air, Pro), to już nie…
Ta nietypowa strategia trafiła na gigantyczną promocję na GOG-u. Jeszcze przez kilka dni Anomaly 2…
Nie ulega żadnym wątpliwościom, że OnePlus 13T to będzie naprawdę ciekawy, mały flagowiec. Jego specyfikacja…
Ceny sprzętu Logitech idą w górę i to nawet o 25%. Klienci już zaczynają to…