>
Kategorie: Huawei Testy Wearables

Jeszcze lepszy niż poprzednik, niezwykle bliski idealnej opasce. Test HUAWEI Band 10

HUAWEI Band 10 to nowa generacja popularnej opaski, oferująca monitorowanie zdrowia, aktywności i smart funkcje w odświeżonej formie za 199 zł. Czy warto kupić ten smartband? Odpowiedź znajdziesz w naszym teście HUAWEI Band 10.

Rynek urządzeń ubieralnych dynamicznie się rozwija, a smartbandy wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością jako proste i funkcjonalne narzędzia do monitorowania aktywności i zdrowia. Huawei od lat ma w tym segmencie mocną pozycję, regularnie prezentując kolejne generacje swoich opasek. HUAWEI Band 10 to najnowsza odsłona tej serii, wchodząca na rynek jako następca dobrze przyjętego modelu Band 9.

Nowa opaska ma za zadanie kontynuować tradycję swoich poprzedników, oferując kluczowe funkcje monitorowania zdrowia i aktywności fizycznej, a także podstawowe możliwości smart. Producent zapowiada pewne usprawnienia, które mają na celu podniesienie komfortu użytkowania i precyzji pomiarów, próbując jednocześnie odświeżyć design i wrażenie obcowania z urządzeniem.

W recenzji dokładnie sprawdzimy, jak HUAWEI Band 10 radzi sobie w codziennym użytkowaniu, weryfikując jakość wykonania, działanie ekranu, czas pracy na baterii oraz dokładność zbieranych danych. Przyjrzymy się wszystkim dostępnym funkcjom, aby ocenić, czy najnowsza propozycja Huawei faktycznie wnosi znaczącą wartość i czy jej możliwości odpowiadają cenie, za którą jest oferowana na rynku, czyli 199 zł.

HUAWEI Band 10

od: 178 zł »

Budowa i komfort użytkowania HUAWEI Band 10: wreszcie premium w niskiej cenie?

HUAWEI Band 10 / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Już po pierwszym kontakcie z HUAWEI Band 10 czuć, że producent wykonał krok w stronę klasy premium. Obudowa została wykonana ze stopu aluminium, co w tej klasie cenowej (poniżej 200 zł!) jest nadal rzadko spotykane. To duży postęp względem poprzednika, Band 9, którego konstrukcja bazowała na tworzywie sztucznym. Nowy materiał nie tylko wygląda bardziej elegancko, ale też daje przyjemne, chłodne wrażenie w dotyku. W codziennym użytkowaniu nie powstała na niej ani jedna rysa – to dobry prognostyk, szczególnie dla osób, które nie zamierzają zdejmować opaski.

Wymiary HUAWEI Band 10 to 43,45 × 24,86 × 8,99 mm, a waga bez paska to zaledwie 15 gramów. Dla mnie to jeden z tych gadżetów, które po chwili stają się praktycznie niewyczuwalne na nadgarstku. Zdarzało mi się zapominać, że ją noszę – nawet podczas snu. Komfort to rzecz subiektywna, ale jeśli miałbym wskazać jeden powód, dla którego noszenie tej opaski jest przyjemnością, to właśnie jej lekkość i dobre wyważenie. Nic nie uwiera, nic nie odstaje – po prostu dobrze zaprojektowany sprzęt.

Na prawym boku znajdziemy fizyczny przycisk, który służy jako szybki dostęp do menu oraz powrotu na ekran główny. Działa precyzyjnie, z lekkim kliknięciem, które daje satysfakcję. To mały detal, ale w urządzeniach codziennego użytku to właśnie takie szczegóły decydują o ogólnym wrażeniu. Przyciski do szybkiego odpinania paska, umieszczone na tylnej ściance, również są solidne i wygodne – wymiana paska zajmuje dosłownie kilka sekund.


Z tyłu znajdziemy też czujniki pomiarowe oraz port ładowania. Sam kabelek zasilający z portem USB-A jest dołączony do zestawu. Czarny plastik na spodzie obudowy wygląda solidnie, a czujniki nie podrażniają skóry nawet przy całodobowym noszeniu.

Jeśli chodzi o pasek – mamy do czynienia z elastycznym i przyjemnym w dotyku fluoroelastomerem. Pasek można łatwo dopasować do nadgarstka, a dzięki sprytnej wypustce nadmiar paska nie odstaje, tylko elegancko dolega. To proste, ale skuteczne rozwiązanie, które poprawia komfort i estetykę. Nosząc Band 10, czułem się jak z produktem znacznie droższym – i to nie jest przesada. Wreszcie mamy tanią opaskę, która wygląda jak coś z wyższej półki.

Na koniec warto dodać, że HUAWEI Band 10 zachowuje identyczne wymiary jak poprzednia generacja, Band 9, a mimo to sprawia wrażenie bardziej dopracowanej i „dojrzałej”. Zgodność ze standardem wodoodporności 5 ATM oznacza, że nie musimy jej zdejmować ani pod prysznicem, ani na basenie. I choć producent nie zaleca kontaktu z gorącą wodą, w codziennym użytkowaniu nie musiałem się martwić o zachlapania.

Ekran HUAWEI Band 10 – stary znajomy w najlepszym wydaniu

HUAWEI Band 10 / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

HUAWEI Band 10 otrzymał dokładnie ten sam ekran, co jego poprzednik – i uważam, że to świetna decyzja. Mamy tu do czynienia z 1,47-calowym wyświetlaczem AMOLED o rozdzielczości 194 × 368 pikseli, co przekłada się na gęstość 282 PPI. Obraz jest ostry, kolory żywe, a czerń naprawdę głęboka. Po okresie testowym mogę śmiało powiedzieć, że ekran ten nie ma się czego wstydzić nawet przy porównaniu z droższymi smartwatchami. Dla urządzenia w tej cenie to absolutnie topowy komponent.

Odświeżanie 60 Hz? Tak, i to czuć w codziennym użytkowaniu. Przewijanie menu jest płynne, animacje wyglądają nowocześnie, a reakcja na dotyk jest błyskawiczna. Nawet po kilku minutach biegania między funkcjami nie odczułem żadnych zacięć – wszystko działa tu, jak trzeba. Czy przy tej półce cenowej można chcieć więcej? Jasne, można byłoby dorzucić nieco większy ekran, ale to nie ten moment i nie ta kategoria urządzenia. W Band 10 jest dokładnie taki, jak trzeba.

Na duży plus zasługuje automatyczna regulacja jasności. Dzięki wbudowanemu czujnikowi światła opaska sama dostosowuje intensywność podświetlenia do warunków otoczenia. W ciemnym pokoju ekran nie razi, a na pełnym słońcu wszystko widać bez problemu. To wielki komfort dla użytkownika. Przy poprzednich modelach często zmieniałem jasność ręcznie – teraz opaska robi to za mnie, tak jak w HUAWEI Band 9.

Huawei zadbał też o jakość użytkową wyświetlacza. Po wielu dniach testów nie zauważyłem, by ekran łapał zabrudzenia czy odciski palców. To sugeruje obecność jakiejś powłoki oleofobowej – jeśli tak, to działa bardzo skutecznie. Nawet po intensywnym treningu ekran wyglądał czysto i nadal był czytelny. Dodam też, że gest wybudzania nadgarstkiem działa bezbłędnie. Nie trzeba nim machać jak szalony – subtelny ruch wystarczy, by ekran natychmiast się uaktywnił.

Wrażenia estetyczne? Kolory są nasycone, kontrast świetny, a czcionki ostre. Wygląda to po prostu dobrze. A jeśli komuś znudzi się domyślny wygląd, w aplikacji Huawei Zdrowie czeka cała gama tarcz – od klasycznych po totalnie odjechane. Można też ustawić własne zdjęcie, co dla wielu użytkowników będzie miłym dodatkiem. Personalizacja? Jest i działa bardzo sprawnie.

Dobrze, że Huawei nie kombinował na siłę i zostawił ten ekran bez zmian. W świecie tanich opasek to nadal jedna z najlepszych matryc na rynku. Czasem lepiej nie poprawiać czegoś, co po prostu działa i wygląda dobrze.

Bateria w HUAWEI Band 10 – cisza, spokój i kilkanaście dni bez ładowarki

HUAWEI Band 10 / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

W świecie, w którym coraz więcej urządzeń trzeba ładować przynajmniej codziennie (albo i częściej), HUAWEI Band 10 wypada bardzo dobrze. Producent obiecuje nawet dwa tygodnie pracy na jednym ładowaniu i – co rzadkie – nie mija się z prawdą. Podczas moich testów, przy aktywnej analizie tętna, powiadomieniach ze smartfona i kilku treningach tygodniowo, opaska działała od 10 do 12 dni bez przerwy. To wynik, który w tej klasie urządzeń robi naprawdę solidne wrażenie.

Oczywiście, jeśli włączysz wszystkie dostępne funkcje – np. ciągły pomiar natlenienia krwi (SpO₂) czy stałe podświetlenie – czas pracy skróci się do około tygodnia. Ale nawet w takim scenariuszu HUAWEI Band 10 i tak wygrywa z wieloma konkurentami, którzy padają po 3–4 dniach. Tu po prostu można zapomnieć o ładowarce – i to jest największy komplement, jaki mogę wystawić urządzeniu wearable.

Sam proces ładowania również został dopracowany. Od 0 do 100% w mniej niż 45 minut to wynik, który zdecydowanie wpisuje się w dzisiejsze standardy. W zestawie znajdziemy magnetyczny przewód, który trzyma się pewnie i nie odpina przypadkowo – to miła odmiana po irytujących ładowarkach, które znane są z tego, że lubią się przesuwać. Tu kładziesz opaskę na biurku, podłączasz i… wracasz po godzinie. Gotowe.

Często narzekamy na baterie w droższych smartwatchach – Apple Watch, Pixel Watch – które wymagają ładowania praktycznie co kilka dni. Huawei przypomina, że nie musi tak być. Dla mnie zaletą Band 10 jest to, że mogę pojechać na dłuższy wypad w góry bez pakowania dodatkowego kabla. Brzmi trywialnie, ale jeśli kiedykolwiek szukałeś ładowarki do zegarka w środku lasu, wiesz, jak bardzo można to docenić.

HUAWEI Band 10 – funkcje, które mają sens

HUAWEI Band 10 / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Choć HUAWEI Band 10 to nadal opaska, a nie smartwatch, trudno nie zauważyć, jak bardzo zbliża się do droższych urządzeń tej marki. Mimo że kosztuje zauważalnie mniej, oferuje zestaw funkcji, który może zaskoczyć nawet bardziej wymagających użytkowników. Jasne – nie zrobimy na niej wszystkiego, ale ograniczenia wynikają głównie z formy i rozmiaru ekranu, a nie z braku ambicji producenta.

W nowym HUAWEI Band 10 nadal nie znajdziemy głośnika ani mikrofonu, więc nie odbierzemy połączenia ani nie porozmawiamy przez opaskę. Zamiast tego, o połączeniach i powiadomieniach informuje nas wyraźna wibracja i powiadomienie na ekranie. To rozwiązanie znane z poprzednich modeli, ale nadal działa bez zarzutu – nieprzesadnie, ale skutecznie.

Zdecydowanie widać postęp w obszarze monitorowania zdrowia. HUAWEI zastosował nową wersję algorytmu TruSeen, która – wspierana sztuczną inteligencją – oferuje jeszcze dokładniejsze pomiary tętna i saturacji. To technologie, które wcześniej były zarezerwowane dla droższych zegarków. Wraz z tym pojawił się ulepszony TruSleep, który nie tylko rozpoznaje fazy snu, ale również potrafi wykrywać zaburzenia oddechu – przydatne, jeśli podejrzewamy u siebie bezdech senny.

Opaska zachowuje nowoczesny styl, z prostokątnym ekranem i przejrzystym interfejsem. Kolorowe motywy i zmieniające się tła nie tylko uatrakcyjniają korzystanie z urządzenia, ale także pomagają w orientacji w poszczególnych trybach. To detale, które realnie wpływają na codzienny komfort użytkowania.

HUAWEI Band 10 wspiera jeszcze więcej trybów sportowych – ich liczba przekracza 100, co oznacza, że znajdzie się coś zarówno dla biegaczy, jak i fanów bardziej nietypowych aktywności. Producent dorzucił też kilka funkcji, które zwykle zarezerwowane są dla smartwatchy: zdalne sterowanie migawką aparatu, sterowanie muzyką czy szybkie reakcje na powiadomienia.

Co ważne – opaska współpracuje nie tylko z telefonami HUAWEI, ale też z urządzeniami działającymi na Androidzie i iOS. Ta uniwersalność, połączona z długim czasem pracy na jednym ładowaniu, czyni HUAWEI Band 10 jednym z ciekawszych wyborów w swojej klasie cenowej.

Jak HUAWEI Band 10 radzi sobie z pomiarami? Precyzja w zasięgu ręki

HUAWEI Band 10 / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

W świecie urządzeń ubieralnych dokładność pomiarów to wciąż temat kontrowersyjny – jedne opaski mają problemy z intensywnymi treningami, inne przekłamują wyniki snu. HUAWEI Band 10 już na starcie stawia sprawę jasno: opiera się na sprawdzonych rozwiązaniach z poprzednika, ale z nowym algorytmem monitorowania tętna, który – przynajmniej w moim przypadku – zaskoczył na plus. Podczas sesji cardio, jak i spokojniejszych spacerów, wartości były spójne i logiczne, bez skoków typowych dla tańszych modeli.

Nie ma tu wbudowanego GPS, więc wszystkie dane dotyczące lokalizacji opaska pobiera z telefonu. To oznacza, że jeśli wyjdziesz na trening bez smartfona – trasa, tempo czy dystans nie będą w pełni rejestrowane. Dla wielu użytkowników to może być ograniczenie, ale warto pamiętać, że Connected GPS to nadal standard w tym przedziale cenowym. W codziennym użytkowaniu połączenie jest stabilne, a dane zbierane są sprawnie – choć raz czy dwa musiałem ponowić połączenie przy bardziej dynamicznym treningu.

Jednym z dodatków, które doceniam cały czas są pierścienie aktywności, które motywują do codziennego ruchu. To drobiazg, ale działa zaskakująco skutecznie, choć nie w moim przypadku – ja zawsze znacząco przekraczam limity. Huawei dorzuca też odznaki za aktywność, co może niektórym przypomnieć gamifikację znaną z Apple Watcha. Fajne? Moim zdaniem tak, bo buduje nawyki w lekki sposób, bez presji.

Monitorowanie tętna w HUAWEI Band 10 to jedno z mocniejszych ogniw całego systemu. Producent zastosował nowy algorytm i choć nie zdradza szczegółów działania, efekty są zauważalne – podczas treningu opaska radziła sobie zaskakująco dobrze. To ważne, bo wiele podobnych urządzeń nie radzi sobie z napięciem mięśni i częstą zmianą pozycji. Tu odczyty były stabilne, a różnice względem zaawansowanych smartwatchy nie przekraczały kilku punktów.

Dane dotyczące snu? Znów pozytywne zaskoczenie. HUAWEI Band 10 nie tylko rejestruje sen, ale także analizuje jego fazy, drzemki i tzw. wskaźnik jakości snu. W porównaniu z wcześniejszymi generacjami, zauważyłem lepszą zgodność z rzeczywistością – szczególnie jeśli chodzi o czas przebudzeń i długość snu głębokiego. Nie jest to jeszcze poziom urządzeń EEG, ale wśród opasek z tego segmentu cenowego Huawei nadal wypada bardzo solidnie.

Kalkulator kalorii w aplikacji to kolejna ciekawostka – pozwala na szybkie oszacowanie dziennego bilansu energetycznego. Oczywiście nie jest to profesjonalne narzędzie dietetyczne, ale jako baza do budowania nawyków działa nieźle. Szczególnie jeśli połączymy go z automatycznym liczeniem kroków i dziennym monitoringiem tętna – wtedy zaczyna tworzyć się pełniejszy obraz naszej aktywności i regeneracji.

Z mojej perspektywy, HUAWEI Band 10 potwierdza, że precyzyjne pomiary nie są już zarezerwowane wyłącznie dla topowych smartwatchy. Oczywiście są kompromisy, jak brak niezależnego GPS-u czy ograniczone śledzenie niektórych aktywności, ale biorąc pod uwagę cenę, dostajemy bardzo dobrze działające narzędzie do codziennego monitoringu zdrowia. I to właśnie ta równowaga między możliwościami a prostotą sprawia, że Band 10 zostaje na moim nadgarstku dłużej, niż się tego spodziewałem.

Czy warto kupić HUAWEI Band 10?

HUAWEI Band 10 / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Mogę śmiało powiedzieć: HUAWEI Band 10 to jedna z ciekawszych opasek w swoim przedziale cenowym. Producent postawił na realne ulepszenia, a nie kosmetyczne zmiany, co w tym segmencie wcale nie jest regułą. Aluminiowa obudowa (w wybranych wersjach kolorystycznych) dodaje urządzeniu klasy, a jednocześnie sprawia, że wygląda i nosi się drożej, niż wskazywałaby na to jego cena. Do tego dochodzi świetny komfort użytkowania – opaska jest lekka, nie uwiera i niemal znika na nadgarstku. To ważne, jeśli zamierzamy nosić ją całą dobę, co w tym przypadku ma jak najbardziej sens.

Ekran? Znany z poprzednika, ale nadal robi bardzo dobre wrażenie. AMOLED o przekątnej 1,47 cala, 60 Hz i dobra jasność – wystarczająco, by komfortowo korzystać z opaski nawet w pełnym słońcu. Do tego szybka reakcja na dotyk i automatyczna regulacja jasności – funkcja, która powinna być już standardem, a wciąż bywa luksusem. HUAWEI zadbał również o detale – ekran nie palcuje się tak łatwo, a możliwość personalizacji tarczy sprawia, że opaska nie nudzi się po tygodniu noszenia.

Jeśli chodzi o baterię, to HUAWEI Band 10 broni się lepiej niż niejeden smartwatch. Realnie uzyskiwane 10–12 dni pracy bez ładowania, nawet przy aktywnym monitorowaniu zdrowia, to wynik, który zasługuje na pochwałę. A jeśli ktoś korzysta z urządzenia bardziej intensywnie, nadal może liczyć na kilka dni pracy. W codziennym użytkowaniu to ogromna wygoda – nie trzeba pamiętać o ładowarce co drugi wieczór. Magnetyczne złącze ładowania jest szybkie i wygodne, co dodatkowo upraszcza sprawę.

Co z funkcjami? HUAWEI Band 10 ma swoje ograniczenia – nie znajdziemy tu wbudowanego GPS czy funkcji rozmów, ale też nie tego oczekujemy od smartbanda za około 200 zł. To, co naprawdę się liczy, to dokładne pomiary tętna, SpO₂ i snu, a te wypadają zaskakująco dobrze. Ponad 100 trybów sportowych, integracja z aplikacją, motywujące pierścienie aktywności – wszystko to działa bez zarzutu. Uważam, że jeśli ktoś szuka lekkiej, solidnej i funkcjonalnej opaski, HUAWEI Band 10 to wybór, którego trudno będzie żałować.

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.8

ZALETY
  • Obudowa ze stopu aluminium (w wybranych wersjach)
  • Dobre wyważenie i dopasowanie do nadgarstka
  • Precyzyjnie działający fizyczny przycisk boczny
  • Elastyczny i przyjemny w dotyku pasek
  • Zachowanie wymiarów poprzednika przy wrażeniu bardziej dopracowanej konstrukcji
  • Wodoodporność 5 ATM
  • Jasny i czytelny ekran AMOLED
  • Automatyczna regulacja jasności ekranu
  • Szeroki wybór tarcz w aplikacji i opcje personalizacji
  • Długi czas pracy na baterii
  • Krótki czas ładowania.
  • Udoskonalone algorytmy monitorowania zdrowia (TruSeen, TruSleep) ze wsparciem AI
  • Dokładniejsze pomiary tętna i SpO₂ w porównaniu do poprzednika/tańszych modeli
  • Możliwość wykrywania zaburzeń oddechu podczas snu
  • Przejrzysty interfejs i nowoczesny styl oprogramowania
  • Ponad 100 trybów sportowych
  • Kompatybilność z Androidem i iOS
  • Motywujące pierścienie aktywności i odznaki
  • Korzystny stosunek ceny do oferowanych możliwości
WADY
  • Brak wbudowanego modułu GPS
  • Brak możliwości prowadzenia rozmów przez opaskę

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Ceny HUAWEI Band 10


Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

iPhone 17 Air będzie najsmuklejszy, ale pogrąży go bateria. Bez specjalnego etui ani rusz

iPhone 17 Air może i będzie najcieńszym smartfonem Apple, ale co z tego, skoro dostanie…

4 maja 2025
  • Promocje

Hity FromSoftware do zgarnięcia w niskich cenach! Te gry pochłoną Was na długie godziny

Hity FromSoftware zostały objęte wysokimi rabatami w ramach trwającej obecnie wielkiej wyprzedaży na Steam. Do…

4 maja 2025
  • Newsy
  • Samsung
  • Telefony

Nie dla nas najnowszy Snapdragon. Samsung Galaxy S26 wróci do smutnego trendu

Wygląda na to, że Koreańczycy szykują nam powtórkę z rozrywki. Seria Samsung Galaxy S26 może…

4 maja 2025
  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

Xiaomi, OnePlus, Oppo chcą odciąć się od Google. Mają serdecznie dość Trumpa

Xiaomi, Oppo, OnePlus, Huawei i Vivo nie chcą pozostawać zależni od Google, Stanów Zjednoczonych i…

4 maja 2025
  • Promocje

Amazon kusi graczy. To ostatni moment na odebranie świetnej strategii turowej

Amazon w ostatnim czasie rozdawał strzelanki, RPG oraz przygodówki. Teraz przyszła pora na strategię turową…

4 maja 2025
  • Artykuły
  • OnePlus
  • Promocje
  • Telefony

Ten telefon jest bestsellerem w Polsce i to mnie nie dziwi. Sam bym go kupił w tej cenie

OnePlus Nord 4 został bestsellerem na Amazonie, stając się najchętniej kupowanym telefonem w Polsce. Absolutnie…

3 maja 2025