OnePlus Ace 5 Ultra / fot. producenta
OnePlus Ace 5 Racing Edition i OnePlus Ace 5 Ultra zadebiutowały oficjalnie. Telefony mają niesamowite ceny, wydajność i baterie. Staną się bazą dla OnePlusa Nord 5.
W Chinach doszło do premiery OnePlusa Ace 5 Racing Edition i OnePlusa Ace 5 Ultra. Co prawda spodziewałem się, że będą przystępne cenowo, ale nie spodziewałem się kwoty poniżej 1000 złotych.
Dla polskiego użytkownika najważniejsze jest to, że OnePlus Nord 5 będzie mieć z nimi sporo wspólnego.
Na początek pod lupę weźmiemy tańszy model. OnePlus Ace 5 Racing Edition to smartfon oferujący nowego MediaTeka Dimensity 9400e, o wydajności stojącej tuż powyżej Snapdragona 8 Gen 3. Towarzyszy mu 12 lub 16 GB RAM.
OnePlus Acer 5 Racing Edition ma wyświetlacz o przekątnej 6.77 cala. To panel FullHD z odświeżaniem na poziomie 120 Hz. Tak naprawdę wszystko jest tu tylko dodatkiem do największej baterii w historii OnePlusa.
Ta ma aż 7100 mAh i została wsparta ładowaniem o mocy 80W. Ponadto ładowanie może omijać baterię podczas grania, wydłużając jej żywotność.
Bardzo wyraźnie widać, gdzie poczyniono największe oszczędności – to aparat. Mamy tu 50 MP matrycę główną oraz 2 MP sensor do ozdoby.
OnePlus Ace 5 Ultra to jeszcze mocniejszy smartfon. Jako pierwszy OnePlus wykorzystuje MediaTek Dimensity 9400+, co wydajnościowo stawia go nawet ponad OnePlusem 13. Do wyboru mamy 12 lub 16 GB RAM, a pamięć może sięgać nawet 1 TB.
Na froncie OnePlusa Ace 5 Ultra pojawia się większy wyświetlacz. To panel AMOLED o przekątnej 6.83 cala z obowiązkowym odświeżaniem 120 Hz. Trochę dziwi mnie wybór rozdzielczości – spodziewałem się 1.5K, dostajemy „tylko” FullHD.
Bateria jest potężna, choć nieco mniejsza od Racing Edition. To ogniwo o pojemności 6700 mAh. Ponadto ładowanie przyspieszyło do 100W, dzięki czemu smartfona można naładować do pełna w 39 minut.
Aparaty też są lepsze, choć nieznacznie. Główna matryca ma 50 MP, ale w obiektywie pojawia się OIS. Bezużyteczne 2 MP zamieniono tu na 8 MP szeroki kąt. Nie zmienia to faktu, że nadal nie jest to telefon dla fotografa.
OnePlus Ace 5 Racing Edition jest śmiesznie tani. 1799 juanów za wersję 12/256 GB to istny pogrom, bo w przeliczeniu daje to 930 złotych. 930 złotych za telefon o wydajności przewyższającej zeszłoroczne flagowce to więcej niż uczciwa cena.
OnePlusa Ace 5 Ultra też nikt nie nazwie drogim. 2499 juanów za 12/256 GB i raptem 3799 juanów za 16 GB / 1 TB to bardzo przystępne kwoty, przeliczane na 1300 i 1970 złotych.
Na zakończenie mam przemyślenie na temat OnePlusa Nord 5. Oczywiste jest, że będzie on bazować na dzisiejszych premierach. Wydaje mi się, że może to być połączeniu obu – aparaty z Ultra, procesor z Racing Edition, a do tego nie zdziwiłbym się z innego designu obudowy.
Na koniec zapraszam do zapoznania się z globalną premierą realme GT 7. Tutaj zamysł jest podobny – duża bateria, masa wydajności i oszczędności w fotografii. Różnica jest taka, że telefony trafiły już do Polski.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
T‑Mobile przygotował promocje na konsole i akcesoria PlayStation z okazji Dnia Dziecka – zniżki sięgają…
Infinix Hot 60 Pro+ to taki budżetowy Galaxy S25 Edge, ale w swojej specyfikacji ma…
Casio G-Shock MTG-B4000 to kolejna premiera japońskiego producenta, która podważa sens istnienia drogich smartwatch. Przebija…
Redmi Note 14 w promocji kosztuje tylko 599 złotych. Smartfon ma do zaoferowania ekran AMOLED…
Okazuje się, że nawet Amerykanie wiedzą, że to telefony z Androidem mają lepsze baterie. Coraz…
Samsung Galaxy S25 Edge udowadnia, że piękno i moc mogą iść w parze. To najsmuklejszy…